Forum AKP Krab AGH

Klub => Nurkowania, wyjazdy i imprezy prywatne => Wątek zaczęty przez: PabloSz1970 w 02 Grudzień 2007, 18:20:26

Tytuł: Po Andzejkach z EDDT w domku
Wiadomość wysłana przez: PabloSz1970 w 02 Grudzień 2007, 18:20:26
Witam wszystkich andrzjkowiczow z chatki Pani Puchatki (Martusi) w górach.
Mam tu kilka małych przemyśleń którymi chciałbym się z Wami podzielić.
Mam nadzieje ze nikogo nie urażę bo nie taki jest cel tych wypocin.
Jeśli Marta jeszcze kiedyś będzie chciała nas ugościć to byłoby milo gdyby:

- większa niż do tej pory ilość imprezowiczów wykazywalo zainteresowania pracami ogólnymi a nie czekało aż pozostali cos zrobią lub Marta ich o to poprosi, to naprawdę nie wymaga zbyt intesywnego myślenia i wysokich kwalifikacji. Jak każdy z nas wyniesie po sobie talerz, przemyje 2-3 szklanki, powyciera stolik na który cos się wylało itp itd to korona z głowy mu nie spadnie
- jeżeli robimy wspólny posiłek to warto pomyśleć o tych co go przygotowywali i będą jedli na końcu a nie nawalić pełna michę mając serdecznie w dupie czy pozostali będą mieli co jeść. Tyczy się to wszystkich jednak ze szczególnym uwzględnieniem tych co przynieśli ze sobą głównie spiwór, sztoteczkę do zębów i majtki na zmianę i jada na maxa na tzw krzywy ryj
- nawet niewielkie zakupy do wspólnego gara mile są widziane
- znamy się i lubimy jednak wszyscy trzymamy się w pewnych mniejszych podgrupach . Jeśli ktoś z podgrupy ochleje się jak zwierze i nie bardzo wie co robi, czyli wymiotuje, pada, rzęzi, bełkocze i nie bardzo wie co robi (nie pije tu do Agi bo w jej przypadku było to turbo przypadkowe i nią się zainteresowano w 100%) to Ci co z nim są najbliżej powinni się nim zająć a nie świetnie się nadal bawić obciążając Martę tym obowiązkiem. Ona tez tam jest po to żeby się zabawić a nie robić za niańkę i nadzorcę żeby ktoś przypadkiem nie zaginą i gdzieś nie zamarzł
- kwestia rozliczenia. Jesteśmy dorośli i wiemy ze wszystko kosztuje. Myślę ze każdego z nas stać na pewna niezbyt wygórowana kwotę która suma sumarum mogła by pokryć koszty związane z naszym tam pobytem. Ani Marta ani jej rodzice nie są instytucja charytatywna, a fakt ze możemy tam gościć powinniśmy docenić. Przykre jest to ze prezes EDDT musiał się prości po kilka razy i przypominać się w tak banalnej sprawie.

Tyle z mojej strony i dziękuje wszystkim za miłą zabawę pomimo kilku niedociągnięć.
Mysle iż pewne zasady postepowania powinny być ustalone i ogólnie przyjete.

Pozdrawiam
Pawel
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: Roman WALCZYK w 02 Grudzień 2007, 19:06:18
No to impreza się udała  :!:
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: PabloSz1970 w 02 Grudzień 2007, 19:06:45
W imieniu Wojtka P i swoim wlasnym przepraszma Age bo jej stan byl troche spowodowany nasza nadwyraz gigantyczna goscinnoscia.
Agu nie gniewaj sie to nie bylo specjalnie, poprostu bardzo Cie lubimy
Nie gniewasz sie? My marne robaczki poprostu chcielismy Cie ugoscic!! Czym chatka bogata, hehehe
Pablo
Tytuł: Re: Po Andzejkach z EDDT w domku
Wiadomość wysłana przez: Sylwek w 02 Grudzień 2007, 21:51:49
Cytat: "PabloSz1970"
Mam tu kilka małych przemyśleń...
Jak każdy z nas wyniesie po sobie talerz, przemyje 2-3 szklanki, powyciera stolik na który cos się wylało itp itd to korona z głowy mu nie spadnie

 :smt023
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: radeczko w 02 Grudzień 2007, 22:35:56
Trudno się nie zgodzić z Tobą Pawle. :?  Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że najmniejszy wkład miały osoby które nieustanie i do znudzenia gadały tylko i wyłącznie o "kasie"...... czyli "wkład" nie był by jakimś problemem. Tak na marginesie to słyszałem że gentlemani nie rozmawiają o pieniądzach.  :-k Nie mniej jednak uważam wyjazd za bardzo udany i mam nadzieje że Marta nie pogniewała się za parę wybryków. Atmosfera naprawdę niesamowita. Muzyka, Kobiety i śpiew do białego rana i ciągłe rozpalenie Shishy. Osobom które włączały się aktywnie w nasze wspólne akcje organizacyjne i gotowanie dziękuje bardzo!

Chciałem też zwrócić uwagę na fakt, iż członkowie EDDT sprawowali się nienagannie :)
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: PabloSz1970 w 03 Grudzień 2007, 09:18:50
.
To fakt, atmosfera byla naprawde super, zlapalem oddech, zrelaksowalem sie, troche gorzej z moja wątroba ale nie ma nic za darmo. Ogolnie bylo naprawe super
Do tego niezle sie usmialem parokrotnie.
Pzdrowienia i uznanie dla mistrza PANTOMIMY Tomasza T za "Przygode na ...." hehehe  =D>

.
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: martaz25 w 03 Grudzień 2007, 12:56:11
Cytat: "piecu"
np jak ktos szybko odpadnie to potem moze sie dowiedziec co sie działo
Tak, ja na zdjęciach zobaczyłam co mnie ominęło  w piątkową noc. :)


Cytat: "PabloSz1970"
Pzdrowienia i uznanie dla mistrza PANTOMIMY Tomasza T za "Przygode na ...." hehehe Applause


Podłączam się pod te słowa uznania. Kalambury, a zwłaszcza "Przygoda...." przez duże "P" przyćmiły wszystko.

Wielkie dzięki dla Pawła i Agi za wsparcie w chwilach największego chaosu.

Mam nadzieję, że wszyscy dobrze się bawili i nikogo już głowa nie boli :).
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: martaz25 w 03 Grudzień 2007, 13:30:44
PS. Zegarka nie znalazłam, ale jestem w posiadaniu czołówki.
Fant do wykupienia za tydzień w środę w Porcie. Piję piwo z sokiem imbirowym :)
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: Tomek Tatar w 03 Grudzień 2007, 13:48:04
Cytat: "martaz25"
Zegarka nie znalazłam, ale jestem w posiadaniu czołówki.
Fant do wykupienia za tydzień w środę w Porcie.

To zapewne moja - stawiam piwo z sokiem imbirowym. :-D

Dziękuję wszystkim (ze szczególnym uzwględnieniem Marty) za owocny pobyt. Cieszę się, że "Przygodą" sprawiłem Wam tyle radości. Sobie zresztą też. :-D

Serdecznie pozdrawiam.
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: Sylwek w 03 Grudzień 2007, 14:07:02
LICYTUJMY TĄ CZOŁÓWKĘ!!!
jak fajna, to ja stawiam 2 piwa z sokiem imbirowym :mrgreen:
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: martaz25 w 03 Grudzień 2007, 14:19:48
Mała, zgrabna, ciemno zielona. Prosta w obsłudze. Daje światło białe albo czerwone.
kto da więcej. ;)
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: killer w 03 Grudzień 2007, 14:51:57
czyzby to takie badziewko dla wedkarzy z Decathlona za 7 zl.?? dobrze, ze piwo w porcie jest tanie i do tego T. ma znizke instruktorska, bo gdzie indziej to by sie moglo nie oplacac tego odkupywac za browara!!  :mrgreen:
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: piroman w 03 Grudzień 2007, 15:15:23
Fajnie było. Dzięki wszystkim za przednią zabawę. Niestety dopiero w sobotę mogliśmy dojechać, ale staraliśmy się nadrobić stracony czas, bawiąc się i śpiewając niemal do rana. Jeszcze wczoraj wieczorem miałem zdarte gardło, bo to śpiewanie to przyznam się że nie było zbyt subtelne ;)
Marto, dzięki wielkie za zaproszenie. Mam nadzieję, że te wszystkie straszne rzeczy o których Pablo pisał nie zniechęciły Cię i jeszcze kiedyś udostępnisz chatkę podobnej rozwrzeszczanej i niesfornej zgrai.

pozdrawiam
Romek
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: perzo w 03 Grudzień 2007, 23:58:29
Ja też jestem pod wrażeniem uroku beskidu żywieckiego. Jako człowiek z "nizin" takie widoki szczególnie na mnie działają. Impreza bardzo udana dziękuje wszystkim za nią i Marcie jak najbardziej za zaproszenie :-) Tak dalej krabuchy moje kochane :-)
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: Tomek Tatar w 04 Grudzień 2007, 00:30:20
Cytat: "Sylwek"
LICYTUJMY TĄ CZOŁÓWKĘ!!!

Może ustalmy, że skorzystałem z opcji "Kup teraz"? :-D

Serdecznie pozdrawiam.
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: piroman w 04 Grudzień 2007, 22:26:55
Witajcie,
Darek większości znany ze spotkań w Starym Porcie i imprez krabowych, poprosił mnie o umieszczenie na forum kilku zdań.

////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Widzę, że parę wydarzeń, jakie miały miejsce w ostatni weekend w Sopotni Wielkiej, bardzo poruszyły niektórych, więc chciałbym napisać parę słów od siebie.

Wstyd mi to przyznać, ale przynajmniej niektóre zarzuty wymienione na forum niestety dotyczą mnie - w sobotę rzeczywiście nie wyczułem cytrynówki i ochlałem się jak to przysłowiowe zwierzę. Nie wiem, czy wszystkie opisane przy tej okazji czynności były także moim udziałem, ale z pewnością nie zachowałem umiaru i wstyd mi za tamten wieczór. Jeżeli komuś sprawiłem kłopot lub też w jakiś sposób naraziłem się to szczerze przepraszam. Szczególnie Ciebie Marto, gdyż jako gospodarz imprezy miałaś pewnie przeze mnie dodatkowe problemy.

Skoro wszystko zaczęło się od refleksji, to może i ja podzielę się jedną z ostatniej chwili. Ktoś kiedyś powiedział: "Kto jest bez winy, niechaj pierwszy rzuci kamień". Skoro pierwsze kamienie już poleciały, to proszę nie ukamienujcie przypadkiem kogokolwiek, bo przynajmniej ja, chociaż niegodziwiec, chciałbym jednak jeszcze trochę pożyć;)

Pozdrawiam
Darek

////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Faktycznie troszkę się wstawił  :D  ale ja nie widziałem żeby komuś jakąś przykrość robił, ale skoro chciał to wkleiłem to. Za to wiem że bez szemrania składkę zapłacił i podczas porządków też nie robił uników.

Były osoby, które nie zapłaciły a natura tych osób jest taka że jakby była potrzeba to na pewno założyłyby za innych. Nie zapłaciły, bo nic nie wiedziały o składce. Moim zdaniem rzucanie oskarżeń że ktoś jest krętaczem i na krzywy ryj przychodzi jest niesprawiedliwe. Zwłaszcza jak się puszcza je tak w powietrze bez podawania konkretów. A sprawa jedzenia też jest ciekawa, bo na przykład ja przyniosłem swoją wałówkę położyłem na stole i nie krzyczałem uwaga kładę trzy kiełbaski chleb i konserwę. Czyli jest szansa że nie zostało to zauważone, jeśli było więcej takich osób to grono krzywych ryjków może być znaczne  :mrgreen:

I jeszcze jedno.
Cytat: "PabloSz1970"
Jeśli ktoś z podgrupy ochleje się jak zwierze i nie bardzo wie co robi, czyli wymiotuje, pada, rzęzi, bełkocze i nie bardzo wie co robi (nie pije tu do Agi

Piękna litania, tylko dlaczego Aga została wymieniona. Mega niezręczne zestawienie. Rozmawiałem z nią tuż przed tym jak poszła spać i całkiem do rzeczy mówiła.

pozdr
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: radeczko w 04 Grudzień 2007, 22:55:06
Mamy cholerne szczęście że żyjemy w wolnym kraju i każdy ma prawo do wyrażania własnej opinii. Być może niektóre opinie wydane zostały pochopnie (bez dokładnej analizy sytuacji i wkładów) choć swoich się nie wyprę....... ale czym były by spotkania Krabowe beż żywej dyskusji. Myślę że niezłym pomysłem będzie na przyszłość ścisłe ustalenie spraw związanych z jedzeniem i piciem wcześniej, a reszta niech będzie spontaniczna, proszę ....... bo w końcu KRABY jesteśmy!  8)
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: killer w 04 Grudzień 2007, 23:50:03
a przestancieze juz sie tak biczowac!! jakby to byl pierwszy raz gdy sie zrobilo troche obory... :) wazne, ze w sumie wszyscy (chyba) sie dobrze bawili!!

choc jesli cos nie zagralo, to troche wnioskow na przyszlosc na pewno nie zawadzi... :)
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: martaz25 w 05 Grudzień 2007, 01:07:18
Ponieważ to było moje podwórko, a nie obora (Killer bój się) więc może coś napiszę bo widzę,że dyskusja zrobiła się gorąca.

Jeśli o mnie chodzi to faktem jest, że nadmiar "napojów chłodzących" sprawił, że moje sobotnie imprezowanie zakończyło się nadzorowaniem tego co się dzieje wokół. I w tej jedynie kwestii chciałabym sie przypomnieć, że ja też tam jadę sie pobawić.

Kwestie jedzenia, składek, sprzątania i co tam jeszcze nie wiem zostawiam pod rozwagę każdemu z osobna. Ja tam nikomu nic liczyć nie będę, bo nie leży to w mojej naturze.  Ale jeśli inni zauważyli jakieś niestosowne zachowania, to niech każdy sobie odpowie czy te zarzuty są skierowane do niego, bo myślę, że Paweł nie pisał tu o każdym.

Ale było, minęło, nikogo biczować nie będę.  I zostawcie już Agę w spokoju.


Cytat: "tatar"
Sylwek napisał/a:   
LICYTUJMY TĄ CZOŁÓWKĘ!!!

Może ustalmy, że skorzystałem z opcji "Kup teraz"? Very Happy


W takim razie "sprzedane"- Tomkowi oczywiście.
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: Agi(Marjolka) w 05 Grudzień 2007, 08:57:36
W tej sytuacji przydałby sie Zulus, który swym anielskim 'spokojem' rzekł by: "NIE SPINAJCIE SIę!!!" :D pozdrowienia
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: killer w 05 Grudzień 2007, 12:13:00
Cytat: "martaz25"
to było moje podwórko, a nie obora (Killer bój się)


to nie bylo a propos miejscowki tylko obyczajow!! :) z reszta nie bede sie wypowiadal, bo mnie tam (niestety) nie bylo...

a ze czasem troche obyczaje upadna przy takich okazjach to normalne, byle nie zostawaly trwale zniszczenia... i urazy!! :)
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: nataniel w 05 Grudzień 2007, 16:41:31
Niezłą popijawę musieliście tam urządzić.
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: martaz25 w 05 Grudzień 2007, 19:04:11
Były tańce, hulanki, swawole, śpiewy i kalambury, ale dziś już środa więc  spotykamy się wieczorkiem w Porcie.
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: maciek w 05 Grudzień 2007, 21:58:53
Cytat: "martaz25"
Były tańce, hulanki, swawole, śpiewy i kalambury, ale dziś już środa więc  spotykamy się wieczorkiem w Porcie.


czy w tym klubie ktoś jeszcze nurkuje czy już tylko wszyscy łoją  #-o
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: Agusia w 06 Grudzień 2007, 08:14:25
w odpowiedzi na rozliczne pytania tudzież okazywaną troskę (za którą tak na marginesie bardzo dziękuję...) chciałabym złożyć DEMENTI: wielokrotnie wyżej wspominana Aga to nie ja....

reszta jest milczeniem  :mrgreen:
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: Agi(Marjolka) w 06 Grudzień 2007, 10:01:51
To również nie byłam ja!!!
Mamy tyle Ag w klubie, że ciężko odgadnąć która to...i bardzo dobrze :D
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: Tomek Tatar w 06 Grudzień 2007, 12:42:47
To również nie ja. :-D

Serdecznie pozdrawiam.
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: nataniel w 06 Grudzień 2007, 13:09:30
Cytuj (zaznaczone)
To również nie ja. Very Happy



Hmmm czyżbyś Tomku wskoczył na imprezie w jakieś damskie ciuszki, że się teraz tłumaczysz?
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: piroman w 06 Grudzień 2007, 14:15:01
Cytat: "martaz25"
już środa więc spotykamy się wieczorkiem w Porcie
No i się spotkaliśmy. A ja znów nie wyspałem się i teraz dość wyraźnie czuję prawdziwość stwierdzenia: "Życie to nieustanna walka, przed obiadem z głodem a po obiedzie ze snem". ;)


Cytat: "maciek"
czy w tym klubie ktoś jeszcze nurkuje

No jak to? W ostatnią sobotę razem z Tomkiem wykonaliśmy jedno z najbardziej ekstremalnych nurkowań w życiu.  :mrgreen:
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: maciek w 07 Grudzień 2007, 07:50:21
Cytuj (zaznaczone)
No jak to? W ostatnią sobotę razem z Tomkiem wykonaliśmy jedno z najbardziej ekstremalnych nurkowań w życiu.



ale że co że auto nie odpaliło?  :lol: widze że sie ostatnio robi coraz bardziej "ekstremalnie" :D
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: PabloSz1970 w 07 Grudzień 2007, 13:00:21
WYJASNIENIE!!!!

Pisząc AGA nie mialem nikogo na myśli!!! :D   Chodziło o statystycznego JANA KOWALSKIEGO!!

Hehehe, czy takie wyjasnienie wystarczy???

PZDR
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: aga w 07 Grudzień 2007, 14:00:33
yyyyy.... no dzień dobry  :mrgreen:

Trzeźwym okiem na sprawę patrząc  :wink: , to tu jakieś jaja się dzieją  :shock:

Co do mojego stanu to wiem, że zobaczyć mnie nietrzeźwą nie jest tak prosto, ale żeby poświęcać tyle uwagi mojej osobie...?  #-o  
(I tak oto przez jakąś durną wzmiankę na forum można stać się 'gwiazdą wyjazdu' - to tak, na wypadek, gdyby ktoś kiedys chciał)

No rzeczywiście moje imprezowanie przebiegło w lekko przyspieszonym tempie -> zmęczenie poprzedzającym tygodniem, niewyspanie i niezjedzenie obiadu w połączeniu z cytrynówką stanowiło mieszankę wystarczającą, aby w krótkim czasie imprezę zakończyć. I tyle.

Cytat: "PabloSz1970"
nie pije tu do Agi bo w jej przypadku było to turbo przypadkowe
...no akurat nie jesteś osobą, która mogłaby mieć jakąś większą wiedzę na temat przypadkowości zdarzenia...

Cytat: "PabloSz1970"
W imieniu Wojtka P i swoim wlasnym przepraszma Age bo jej stan byl troche spowodowany nasza nadwyraz gigantyczna goscinnoscia

Pawle, nie mam pojęcia dlaczego koniecznie chcesz mieć aż taki udział w moim 'upojeniu', ale jeśli Ci na tym zależy to proszę bardzo....a Pieca serdecznie pozdrawiam  :mrgreen:

Nie wiem czy do stawianych zarzutów powinnam się jakoś ustosunkować - bo ja również należę do tych 'krzyworyjców', którzy przywieźli jedzenie, cytrynówkę u Miłosza zamówili itd. itd.
A co do kasy za nocleg to zbierana była dupiato, o czym świadczy to, że szereg osób - również ja - dowiedziało się o niej (i to przypadkiem) dopiero w Krakowie. A zapewniam, że w niedzielę, kiedy owa kasa była podobno zbierana byłam wypoczęta i przede wszystkim wyspana   :mrgreen:  (tak, jak mi się od bardzo dawna nie zdarzyło), więc ta sprawa na pewno nie umknęłaby mojej uwadze...

W skrócie:
- Chciałam Marcie bardzo podziękować za zaproszenie, a wszystkim obecnym za udaną zabawę :D (...no i żałuję, że "Przygodę..." widziałam jedynie 'w powtórkach' przy sniadaniu :D )

- "TA" Aga to ja - jeśli ktoś, kiedyś chciałby (lub np. marzy o tym, żeby) ze mną zaimprezować, to proszę o kontakt  :wink:

pozdrawiam
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: aga w 07 Grudzień 2007, 14:23:23
Cytat: "PabloSz1970"
Pisząc AGA nie mialem nikogo na myśli!!!  Chodziło o statystycznego JANA KOWALSKIEGO!!

Hehehe, czy takie wyjasnienie wystarczy???


 #-o  ja Ci tego nie będę tłumaczyć, bo to zadanie mnie przerasta...  ](*,)
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: zulus w 07 Grudzień 2007, 16:34:48
no i ode mnie jeszcze 3 grosze :

zamknac temat :) !

pozdrawiam
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: radeczko w 07 Grudzień 2007, 19:43:15
TEMAT ZAMKNIĘTY. DZIĘKUJEMY FORUMOWICZOM ZA ŻYWĄ DYSKUSJĘ.

 =D>  =D>  =D>  =D>  =D>  =D>  =D>  =D>  =D>  =D>
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: Malysz w 10 Grudzień 2007, 10:09:13
eee, chyba nie  :twisted:
Tytuł:
Wiadomość wysłana przez: maćq w 11 Grudzień 2007, 08:24:21
Cytat: "aga"
- "TA" Aga to ja - jeśli ktoś, kiedyś chciałby (lub np. marzy o tym, żeby) ze mną zaimprezować, to proszę o kontakt  :wink:


Jak najbardziej chciałbym i mam nadzieje Aga, że nie jeden raz jeszcze będziemy imprezować wspólnie (po klubowemu), bo wszak nic tam nie łączy ludzi jak wspólne libacje :) :)

Pozdrawiam oczekując kolejnych krabowych imprez
Maciek